Mam nadzieje że nie jest przymierzany do reżyserowania którejś z nowych części gwiezdnej sagi bo jego kunszt w Jurrasic World był wręcz znikomy....
Nie umiał zrobić z Parku Jurajskiego czegoś więcej niż grę video. Kartonowe postacie, komiksowa fabuła, cały świat patrzy na dinozaury a on nic z tym nie robi. Rozmowy randomowych ludzi mieszkających w San Marino na temat ożywionych gadów przez naukę, pewnie bywają ciekawsze niż fabuły wszystkich JW.
"Jurassic World" ma gorsze efekty specjalne od filmów Spielberga i Johnstona.
Jednak te dinozaury animatroniczne jedynie wspierane przez efekty specjalne robiły dużo większe wrażenie niż te w pełni wygenerowane przez komputery. Te u Spielberga i Johnstona mają ciężar (ziemia pod nimi drży), ich skóra jest pokryta...