Postanowiłem napisać ten post, ponieważ coś we mnie pękło po przeczytaniu komentarzy do tego filmu. Tym razem nie mogłem przejść obok niewiedzy i wręcz bezsensownego zaślepienia które kierowało samozwańczymi profesorami, autorami niektórych postów. Zasmuciły mnie niektóre zachowania i stereotypy no cóż ale przejdźmy do meritum sprawy to co najważniejsze postaram się ująć w paru zdaniach, choć nie wiem czy mi to wyjdzie i wielu z pośród was uzna, że mówię od rzeczy. Zdziwiło mnie bardzo, że choć autor jednego z postów niby taki "mądry" i "douczony" popełniał tak banalne i kardynalne błędy a mianowicie: to, że ziemia istnieje od kilkunastu miliardów lat, jest akuratnie prawdą dalej, że przez ziemię przechodziły w
ciągu tych lat na przemian ze sobą nagłe ocieplenia i zlodowacenia
klimatu jest również prawdą, nieprawdą jest jednak, iż tak będzie dalej,
warstwa ozonowa, która otacza naszą planetę od tylu mld i chroni przed
niekorzystnym działaniem promieni UV nie jest niezniszczalna jej rekonwalescencja o ile teoretycznie taka jest możliwa potrwa następne
mln lat. Nasza działalność nie jest niezauważalną dla naszego ekosystemu i środowiska, człowiek jest zaledwie ułamkiem sekundy w dobie życia naszej planety a i tak zdążył zaprowadzić na niej całkiem niezły bajzel. Wszystkie choroby cywilizacyjne typu rak, aids, problemy z krążeniem,
wieńcówka, zawały serc, są następstwem naszej działalności. Cała nasza ingerencja nie pozostaje bez odbicia na nas i naszej planecie. Choroby choć tak liczne nie są aż tak groźne (choć niektóre prognozy mówią o tym, że za 20-30 lat co 2 osoba będzie chorowała na raka)jak nagłe ocieplenie klimatu wg prognoz szanujących się placówek naukowo-meteorologicznych dziura ozonowa, nieustannie powiększająca sie nad arktyką doprowadzi do stopnienia wszystkich lodowców a co za tym idzie do podwyższenia stanu wód, biorąc pod uwagę taką Holandię, gdzie całe wybrzeże pozszywane jest tamami i śluzami ponieważ większość tamtch terenów znajduję sie poniżej poziomu morza. Więc myśląc o innych, powinniśmy pomyśleć o tych, którzy najbardziej ucierpią z efektów naszej działalności. Zbyt duża emisja tlenków i związków siarki ponad wszelkie dyrektywy nie jest tylko dziełem USA, jak niektórzy zdążyli zauważyć efekt tego jest zauważalny w ŚOP-ie w Polsce. Poczerniałe elewacje bloków w wielkich aglomeracjach, choroby płuc i skóry to widoczne negatywne skutki naszej działalności. Lecz jest to niczym jak już wcześniej wspominałem z tym co się dzieje z naszą planetą. Wycinki lasów
w Brazylii czyli naszych tzw zielonych płuc ziemi, następnie jeżeli temperatura podniesie się choćby o 0.5 stopnia wyginie ok 10% światowej fauny i flory, jest to oczywiście proces nieodwracalny. Jak powszechnie wiadomo im większa temperatura tym szybsze są ruchy cząsteczek co patrząc w przyszłość może doprowadzić do przyśpieszenia ruchów ziemi
w okół własnej orbity. Mógłbym o wiele więcej wymienić negatywnych skutków ale jeżeli kogoś to poruszy sam zacznie szukać. Na koniec chciałbym podjąć jeszcze jeden problem jaki zauważyłem a mianowicie
podziały polityczne ziemi nie interesuję czy jesteś demokratą, komunistą, ultraprawicowcem, czy jesteś biały, czarny czy żółty, czy jesteś bogaty czy biedny czy masz takie poglądy czy takie. Jedno jest ważne czy jesteś na tyle samolubny aby nie zauważyć, że to wszystko nie jest dla Ciebie? Musisz się tym wszystkim podzielić aby inni i ich potomkowie (twoi również) mogli żyć na tej ziemi a prócz tego aby prócz człowieka i całego syfu jaki za nim idzie pozostało na tej planecie.
Reasumując wszelkie pozostałe przemyślenia pozostawiam wam i Tobie, Drogi czytelniku, świadomość społeczna jest najważniejsza ale trzeba zacząć od jednostki aby dopełnić ogółu, jeżeli przeczytałeś to wszystko i dotarło to do Ciebie to uważam, że moja misja sie powiodła i jesteś
gotów by zrobić coś dla środowiska w którym żyjemy.