PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=302450}

Niewygodna prawda

An Inconvenient Truth
6,3 2 173
oceny
6,3 10 1 2173
Niewygodna prawda
powrót do forum filmu Niewygodna prawda

Po zwiastunie filmu, bardzo długo i niecierpliwie czekałem na jego premierę. Całość jest dokumentem opowiadającym o zagrożeniu jakie niesie ze sobą globalne ocieplenie. Niby nic nowego, ponieważ straszną nas tym już od lat, jednak w zwiastunie dobrze znane przyczyny globalnego ocieplenia nabierają realnych skutków, które już stały się nieodwracalne, a zanosi się na to, że będzie jeszcze gorzej. Po prostu to nic niezwykłego zobaczyć górę pokrytą śniegiem jeszcze dwadzieścia lat temu, a później tę samą górę z ostatniego roku, na której śniegu już prawie nie ma. Albo kto by się przejmował wyschniętym jeziorem o wielkości miasta? Co innego, gdy zobaczymy wykres, w jakim tempie w ostatnich kilkuset latach wzrosła temperatura na świecie, a zaraz po tym obejrzymy komputerową animację, na której widać Nowy Jork praktycznie zatopiony po sandały Statuy Wolności. Oglądamy efekty tajfunów i powodzi spowodowanych efektem cieplarnianym, następnie niekontrolowaną migrację ludzi mieszkających na wyspach, których nazw nawet nie znamy, a które dziś już nie istnieją, bo zostały całkiem niedawno pokryte wodą - zaczynamy się bać. A następnie wyobrażamy sobie migrację milionów mieszkańców Nowego Jorku, który choćby był największy i najpiękniejszy czy nawet najbogatszy, w oczach natury jest wart tyle samo, co wszystkie zalane już wyspy.

Niestety, pomimo wysokich ocen i dwóch Oscarów (za muzykę i film dokumentalny), "Niewygodna Prawda" pozostaje obrazem nieefektownym, nietrzymającym widza w ciekawości, zbyt prostym, aby uznać go filmem kinowym, którym przecież jest. Całość jest zwykłą prezentacją, którą prowadzi Al Gore - jak to sam powiedział: "Nazywam Się Al Gore i zwykłem być prezydentem USA" (nawiązanie do oszustwa w wyborach, które wygrał w końcu George W. Bush). Na szczęście, to co mówi Gore, to co przedstawia widzom, nie może zostać uznane za próbę nawiązania walki o jakieś stanowisko w rządzie USA. Dzięki temu całość prezentacji wydaje się wiarygodna. Al Gore jest znakomitym mówcą, co chyba nie dziwi, zważywszy, że ubiegał się z pozytywnym skutkiem o fotel prezydencki, jego przemowa robi dobre wrażenie. Całość podkreśla niezapomniana muzyka. To jednak za mało, żebym mógł całość nazwać dobrym filmem.

Ostatnimi laty kino dokumentalne przeżywa swój renesans. Po sukcesie dwóch filmów Michaela Moora, powstały rzeczy, które jeszcze niedawno nie miałyby szans zaistnieć w kinie, takie jak "Supersize Me", czy też pseudo-dokumentalny "Fast Food Nation". Duży ekran preferuje wysokobudżetowe mega produkcje, a widzowie preferują właśnie takie kino i nie zmieni tego żaden szlachetny cel, jak ratowanie nas przed nami samymi.

Cały ten temat o globalnym ociepleniu będzie jeszcze przez jakiś czas powodem sporów pomiędzy "mądrymi głowami", którzy zawsze mają jakieś "za" i "przeciw". Na przykład na forach internetowych ktoś napisał przykłady z książek, które mówią, że nie ma czegoś takiego jak efekt cieplarniany, a całość jest częścią spisku rządowego, nazywanego otwarcie "polityką strachu". Przypomina mi to dyskusję na temat: "czy w wieże WTC naprawdę uderzył jakikolwiek samolot?" albo, że widziano tam UFO latające nad Manhattanem. Myślę, że wszystko to pozostanie tematem sporów, dopóki z dnia na dzień miasta nie zaczną być zatapiane, ale wtedy już dyskusja będzie czysto akademicka, bo nie będzie się już o co spierać. Al Gore daje nam dowody, które możemy podważać lub nie. Daje nam też do zrozumienia, jak duży wpływ mamy na środowisko, jak szybko można zatrzymać cały proces jego dewastacji oraz obnaża swój własny kraj, pokazując go jako ten, który ma największy wpływ na kształtowanie klimatu na świecie, tymczasem niszczy go najbardziej. Koncerny takie jak "General Motors" nie mają zamiaru zainwestować w przyjazne dla środowiska silniki, ponieważ wybierają walkę cenową z koncernami Japońskimi, Niemieckimi i innymi. Całość chociaż zalatuje miejscami idiotycznym amerykańskim patetyzmem, do jakiego przyzwyczaja nas Hollywood, pozostawia trwały ślad w psychice, a chyba o to całej ekipie filmowej chodziło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones