W książce "Kradzież" nagradzana pisarka Ann-Helén Laestadius odmalowuje portret młodej kobiety, która pragnie bronić swojego rdzennego dziedzictwa w świecie, w którym panoszy się ksenofobia, zmiana klimatu zagraża hodowli reniferów, a młodzi ludzie w obliczu powszechnie panującej atmosfery rozpaczy wybierają samobójstwo. Powieść wydobywa też na światło dzienne napięcia powstające wówczas, gdy współczesne idee ścierają się z tradycyjną kulturą o mocno ugruntowanych strukturach patriarchatu.
Szwecja. 9-letnia Elsa (Risten-Alida Siri Skum) zamieszkuje z rodziną lapońskie obszary, opiekując się i hodując renifery. W drodze powrotnej ze szkoły staje się świadkiem, jak kłusownik brutalnie podcina gardło jej ukochanemu cielakowi Nastegallu, którym opiekowała się od urodzenia. Myśliwy też ją dostrzega i zagraża, że jeśli piśnie słowem - skończy tak samo. Będąca w szoku dziewczynka nie chce powiedzieć, jak wyglądał zabójca, nawet podczas zgłoszenia sprawy na policji. 10 lat później Elsa (Elin Oskal) nadal robi to, co kocha najbardziej, czyli wypasa i hoduje renifery oraz jest nauczycielką w szkole. Żałuje, że jako dziecko nie wyjawiła tożsamości zabójcy, w którym rozpoznała swojego sąsiada Roberta (Martin Wallstrom). Okazja do wyrównania rachunków nadarza się, gdy kobieta słyszy strzały, a ślady skutera i krwi prowadzą ją do szopy Roberta...